Zamiast asfaltu jest betonowa kostka. Zamiast płaskich wjazdów są wysokie krawężniki. Zamiast projektowania nowych szlaków wydziela się fragmenty chodników. Tak wyglądają ścieżki rowerowe w Bolesławcu. W dodatku co jakiś czas ustawia się na środku ścieżki znak drogowy albo słupek. Zupełnie bez sensu.
Ciężko stwierdzić, czy to brak wyobraźni urzędników i radnych, czy też ich zwykłe lenistwo. Bo ani jedni, ani drudzy na nie nie reagują, znaki wciąż stoją, a ścieżki wcale nie ułatwiają poruszania się po mieście. Zobaczymy, czy Jarosław Kowalski, przewodniczący komisji Infrastruktury, Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa poruszy ten temat na najbliższej sesji...
(informacja: KG)